Strona 1 z 1

Gruba Berta

: 2015-02-17, 21:49
autor: Pupu pan Panda
Mistrzostwa Kucharzy i Wiedzy o Jedzeniu zaczęły się. Mistrz Ceremonii siedział na taborecie, publiczność klaskała jajami o brodę.
-Zebraliśmy się tutaj, aby wraz z obecnym tu profesorem Molendą, światowej sławy specjalistą z dziedziny leśnictwa i lotnictwa, zbadać okoliczności katastrofy. Szczerze, muszę powiedzieć, że śmierdzi mi ta cała sprawa. Otóż z raportu naszej komisji wynika, iż jegomość Księciuniu zjadł wczoraj homara pieczonego, zamiast smażonego.
Publiczność ochnęła.
-Wyjaśnimy to dzisiaj. Nasi dzielni ochotnicy pomogą nam w rozwikłaniu zagadki: co jadł wczoraj nasz lider. Wielkie brawa!
Publiczność zaklaskała.
-Pytanie pierwsze. Ile kilokalorii ma w sobie pączek? Jakie decyzje wydał? Kiedy, i w jakiej formie przekazał raport funkcjonariuszom? Dziesięć sekund na odpowiedź. Czas start.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-18, 22:01
autor: Borys
Pytanie chyba zaskoczyło tych kilku uczestników. Przez chwilę panowała cisza...
- Podaję hasło: Okoń - powiedziała Kumasawa, kobieta o ciemnych tłustych włosach i stroju z rybich łusek.
- Na tłusty czwartek to ja normalnie se mogę dwadzieścia pączków zjeść. Albo nawet trzydzieści pączków naraz, ale herbata gorzka musi być, żeby mnie nie zemdliło - powiedział inny z uczestników, niejaki Arnold Boczek.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-18, 22:57
autor: Pupu pan Panda
-Pani Kumasawa wygrała! Wielkie brawa!
Publiczność zaklaskała.
-A pan, panie Boczek, jesteś głupi grubas. Won mnie stąd, świnio pornograficzna jedna ty! - profesor Molenda wskazał ręką na drzwi.
-Panią natomiast... zapraszamy na spacer po Galerii... kim pani jest i czym się pani zajmuje? - zwyciężczyni została obskoczona przez trzech przewodników.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-21, 13:22
autor: Borys
- ... a na końcu marmeladę!... - krzyczał coś jeszcze Boczek.
- Panie, na przyszłość więcej omasty sobie pan weź, więcej, z omasto lepsze. O-ho-ho-ho-ho - poradziła odchodzącemu Boczkowi Kumasawa. Wiedziała, że dzięki tej informacji w przyszłości będzie w stanie lepiej popisać się na konkursie.
- Nazywam się Kumasawa Mackarel i, do niedawna, pracowałam w fabryce w Arcadii jako kucharka. Niestety, jeden z gangów zaczął tam rozrabiać i odeszłam, obawiając się o własne życie. O-ho-ho-ho-ho, nie da się przyrządzać wyśmienitych makrel w stresie, czyż nie? - odpowiedziała na pytania, jednocześnie z zaciekawieniem oglądając ekspozycję.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-21, 13:42
autor: Pupu pan Panda
-Proszę, proszę tutaj, zapraszam, nasz najcenniejszy eksponat - kłaniał się w pas przewodnik.
-Mam zaszczyt zaprezentować... "Pierwsze dwa dollarsy Księciunia" - moneta znajdowała się na honorowym miejscu, oświetlona przez kilka lamp. Leżała na czerwonej tkaninie. Schowana była za pancerną szybą. Wyglądała olśniewająco.
-Kucharka, tak? Przydałaby nam się pani. Urządzamy tutaj wiele wystaw i uczt dla ludzi z wyższych sfer... A o bezpieczeństwo nie trzeba się martwić.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-22, 22:55
autor: Borys
-O-ho-ho-ho-ho, przyszłam na konkurs, a otrzymałam propozycję pracy? Brzmi interesująco, tak. Jednak musiałabym się zastanowić, nie mogę ot tak dać odpowiedzi - powiedziała. - A moneta piękniejsza niż myślałam... a co z moją nagrodą pieniężną?

Re: Gruba Berta

: 2015-02-22, 23:14
autor: Pupu pan Panda
-Ależ oczywiście. Oto pani "dwa" dollarsy - jeden z przewodników wyciągnął zza pazuchy kopertę z dwoma tysiącami i wręczył ją kobiecie.
-Poczekamy, poczekamy. Proszę się dobrze zastanowić, nikt nie nalega, to w pełni pani decyzja - zapewniał inny.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-26, 21:51
autor: Borys
Następnego dnia Kumasawa wróciła do Galerii, gdzie poszukała osób, które oferowały jej zatrudnienie na kucharkę i spytała, czy oferta jest dalej aktualna. Dodatkowo dopytała się, czy możliwym jest by zasponsorowali również jakieś mieszkanie czy coś w tym stylu.

Re: Gruba Berta

: 2015-02-27, 13:18
autor: Pupu pan Panda
Jasne. Może mieszkać w galerii.