Gadzia wizyta

[Borys]

Mężczyzna w dalszym ciągu siedział bez ruchu i z kamienną twarzą, ale tym razem był bardziej rozmowny.
- Jestem neogenetykiem. Pracuję... pracowałem dla Aika i jego Reptilionów, tworząc dla niego gadzie implanty. Skoro tu jesteście, to powinniście się domyślić, że to tajna baza Reptilionów. Zabiliście już Aika?

[Pupu pan Panda]

-Jeszcze nie - skrzywił się rekrut. Gadzie implanty, kurwa jego mać...
-Generał pewnie będzie chciał cię zabić za pomaganie wrogowi... Ale może uda się go przekonać, że będziesz przydatny. O ile zechcesz z nami współpracować, rzecz jasna. Wybór należy do ciebie. Rzecz jasna, przeniesiemy stąd wszystkie potrzebne i wartościowe rzeczy.

[Borys]

- Pod warunkiem, że dalej będę mógł prowadzić swoje badania - odparł mężczyzna.

[Pupu pan Panda]

-Oczywiście. Mamy nadzieję, że będziesz się z nami dzielił swoimi odkryciami i okażesz się pomocny.
Horsemen pomogli naukowcowi wyjść do głównego budynku. Gdy War zobaczył nową twarz, zmrużył oczy i skrzywił się.
-Ten człowiek pracował dla Aika...
Wojna począł iść w stronę uczonego, niewątpliwie z zamiarem zajebania go.
-...jednakże zgodził się pomóc nam, pod warunkiem, że będzie mógł prowadzić badania. Z pewnością jego wiek i okoliczności w jakich go znaleźliśmy sugerują, że jest przydatny.
War prychnął.
-Huh... Old one.
Następnie podszedł do jeńca reptilionów. Złapał go za ramiona i... podniósł z klęczek na nogi.
-No cóż... na razie przeżyjesz - przekrzywił głowę Dust - A jeżeli pomożesz nam zlikwidować Aika to z pewnością nagroda cię nie minie. War może wygląda na... agresywnego, ale jest honorowy... na swój sposób. W każdym razie wynagradza ludzi, którzy mu pomagają.
Horsemen przeszukali martwych, zabrali wszystkie wartościowe rzeczy i wrócili z fantami do swojej bazy. Wzięli ze sobą również ciała nieżyjących towarzyszy. Pamiętali o poległych i uczcili w boju ległych.

[Borys]

Naukowiec zgodził się pracować dla Horsemen. Jego rzeczy zręcznie przeniesiono do bazy głównej, w tym parę sztuk gekonów, jaszczurek i węży, o które kazał szczególnie dbać.
Towija Kusharov (genetyka, poziom B) powinien okazać się bardzo cennym nabytkiem. Oszczędzany Reptilion również szybko dał się przekonać do pracy dla nowego pracodawcy (możesz sobie dopisać żołnierza poziomu 1 XD).

Atak na oczyszczalnię może też jednak przynieść problemy. Jeśli wieść o nim rozniesie się, miasto może zainterweniować. Inna sprawa, że gubernator musiał wiedzieć o bazie Reptilionów...
Gorsze wieści: przy strzelaninie w przepompowni coś się rozpierdoliło. Na wschodzie miasta strasznie teraz jebie. Pracownicy oczyszczalni zginęli.
Horsemen chyba podpadli...

Pisz sobie plany nowe.
Rozdaj sobie dwa punkty do wybranych kategorii (szczegóły w nowym apdejcie)
- zdobywanie informacji
- potencjał naukowy
- wartość bojowa
- siła dyplomatyczna
- rozwój ekonomiczny