1. Po pierwsze primo, War, zdając sobie sprawę z deficytu amunicji, szkoli rekrutów w walce bronią białą.
-You can look me in the eye when I kill you.
-Ale ppp...panie generale, to miały być tylko ćwiczenia.
-Fool.
2. Po drugie primo, Księciuniu ma wydać wielką ucztę połączoną ze zwiedzaniem galerii. Zaproszeni mają zostać przedstawiciele ważniejszych rodzin.
-Dej no jeszcze kurwa dwa dolarsy.
-Ale co za dwa dolarsy możesz kupić?
-No... cycuś, pizdeczka, delikatesik.
-Dwa dolarsy ci mogę dać.
-To daj pięć.
-Ale chciałeś dwójkę!
-No to daj trzy...
WSZYSTKO NA MÓJ KOSZT
3. Po trzecie primo, zarówno War jak i Księciuniu mają rozesłać ludzi po swoich miastach w poszukiwaniu partnerów handlowych. Ponadto, Horsemen w Vedze mają mieć gumowe uszy na wszelkie wzmiany o Reptilionach.
4. Po czwarte primo ULTIMO, Thomas, jeden z zabójców Dauda ma w miarę elegancko się ubrać(BEZ MASKI) i udać się do szeryfa w celu wypytania go o szczegóły zlecenia.
-Hahaha!
-Heheheh... khe khe... hehehe!
-A pamięt... a pamiętacie jak Daud zasłonił tę kobietę-roślinę własnym ciałem? Heheheh!
-Ohohoho, kurwa. Podobno Daud to jakiś rycerz, ze szlachetnego rodu, obrońca dziewic. Ale mam dla was lepsze. AKCJA Z KAKTUSAMI NA PUSTYNI.
-BWHAHAHAHAHA!
-O KURWA! TOŚ DOJEBAŁ! BUEHEHEHE!
Wesołość przerwało przybycie Dauda, który wjechał do pokoju na swoim pamiętnym rowerze. Gdy zabójcy ujrzeli wehikuł, ryki wybuchły ze zdwojoną siłą. Herszt zabójców troskliwie oparł pojazd o ścianę.
-Dobra, kurwa. Zamknąć mordy. Robota jest... - Daud rzucił na stół gazetę. Wziął ją do ręki Thomas, rzucił okiem i po chwili leżał na ziemi, trzymając się za brzuch.
-A temu co kurwa tak wesoło znowu? - za papier chwycił kolejny skrytobójca. Widać było jak zaciska zęby. W końcu wydusił z siebie:
-Ekhem, cytuję: "Szukam kaktusów. K."
Kolejna fala beki przetoczyła się przez bunkier. Pokojówki patrzyły na Horsemen jak na debili. Daud wzniósł oczy ku sufitowi, poczekał, aż przejdzie największe nasilenie śmiechu.
-Nie to, matoły. To.
-Aaa...
-Wstawaj, Thomas. Idziesz do szeryfa, ty pierdolony szyderco.