Strona 1 z 1
Viva la Revolution!
: 2015-02-24, 10:20
autor: Shalvan
Andrzej i Jan ponownie udali się na wyznaczone miejsce spotkania z Oliwą. Szefostwo postanowiło nie ryzykować osobistego pojawienia się, a dwaj żołnierze dowodzili Namilską placówką. Kasę mieli w niewielkim neseserze.
- Dzień dobry! - rzucił Zalewski, a Czechowski kiwnął głową. - Zgodnie z ustaleniami, jesteśmy - położył neseser na stoliku, po czym usiedli.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-02-26, 21:42
autor: Borys
Oliwa odsunął na bok flaszkę bimbru, omal jej nie przewracając i zatarł chciwie ręce.
- Bardzo dobrze. Poinformuję Lokaja, że wpłaciliście pieniądze. Tylko dwóch - wskazał grubym paluchem Cierni. - Udajcie się pod ten adres. Od tej pory jesteście "Rybak" i "Sieciarz", rozumiemy się?
Wskazał kolejno Andrzeja i Jana.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-02-27, 07:06
autor: Shalvan
- Iii... Tyle? Żadnych uroczystych zaprzysiężeń? Żadnych szumnych deklaracji? Żadnych umów albo tajnych aktów do podpisania? Nietypowa jakaś ta nasza rewolucja! - uśmiechnęli się.
Zachowanie Oliwy było podejrzane. Wyglądało to nieco tak, jakby chciał wyciągnąć kasę i pozbyć się delikwentów. Nie dostał tyle, ile chciał, ale mógł zadowolić się trzema tysiącami. Weszliby tylko we dwóch do tamtej siedziby, kilka strzałów i po problemie.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-02-27, 21:01
autor: Borys
Oliwa uniósł gęste brwi.
- Wszystkie się panowie dowiedzą, bez obaw. Jeśli czegoś się obawiacie, możecie spotykać się z Lokajem pojedynczo.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-13, 21:30
autor: Shalvan
- Tak, prywatne spotkanie na neutralnej ziemi byłoby pożądane. Sam zresztą rozumiesz, konspiracja wymaga ostrożności. Szczególnej ostrożności - powiedział Andrzej. - Myślę, że ta kawiarenka pod siedzibą Lany byłaby dobra... Jak jej tam szło? Gwiazdozioł? Gwiazdocap? Jakoś tak.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-14, 21:52
autor: Borys
- Przykro mi, ale Lokaj... nie może zbytnio poruszać się po mieście - odmówił Oliwa.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-15, 11:40
autor: Shalvan
- A. To dość zrozumiałe. W takim razie - gdzie?
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-19, 20:55
autor: Borys
- Pod adresem jaki wam dałem - stwierdził Oliwa.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-20, 10:08
autor: Shalvan
- W porządku - powiedział Rybak. - Sieciarzu, ruszamy do Lokaja. Bywaj, Oliwa.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-22, 20:52
autor: Borys
Pod wskazanym adresem znajdowała się stosunkowo mała, niczym nie wyróżniającym się rezydencja. Drzwi mężczyznom otworzyła starsza kobieta, najwidoczniej gosposia.
- Tak?
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-22, 23:02
autor: Shalvan
Mężczyźni ukłonili się uprzejmie kobiecie.
- Sieciarz
- Rybak.
- Chcemy widzieć sie z Lokajem.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-24, 22:46
autor: Borys
Starowinka wpuściła mężczyzn do domu, a potem zabrała do gabinetu jakiegoś starszego mężczyzny o siwych włosach i zadbanych wąsach. Siedział przy biurko i reperował zegarek patrząc na mechanizm przez lupę.
- Panowie... - zaczął, nie odrywając wzroku od swojej pracy.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-25, 10:37
autor: Shalvan
- Rybak.
- Sieciarz.
- Miło nam pana poznać.
- Przysłał nas do pana Oliwa. Pan Lokaj, jak mniemamy?
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-25, 22:45
autor: Borys
Mężczyzna kiwnął głową.
- Oliwa już powiedział mi, jaki państwo wnieśli wkład początkowy. Uznajemy to za dowód zaufania. W tej chwili nie ma już odwrotu, więc z pewnością zdają sobie panowie sprawę, jak wielkie mamy cele. Słyszałem, że mają panowie wtyki w Thorn Corporation... czy mogliby państwo na przykład zablokować wszystkie połączenia poza członkami naszej organizacji na czas rewolucji?
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-26, 13:35
autor: Shalvan
- Byłoby to możliwe. Jednakże naraziloby to firmę na stratę zaufania wśród klientów i ogromne straty finansowe. Takie posunięcie powinno być ostatecznością - powiedział Rybak.
- Można by wykorzystać to jako tubę propagandową. W razie czego winę można zrzucić na szpiegów w szeregach firmy, którzy zostaliby usunięci... Myślę, że rzecz jest do zrobienia - dodał Sieciarz.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-28, 20:49
autor: Borys
- A czy dałoby się to zrobić tak, by ludzie myśleli, że zablokowania komunikacji dokonał ktoś z zewnątrz, a nie zdrajca w firmie? - spytał Lokaj. Ilu ludzi możecie wystawić do walki? Godzina walki się zbliża.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-30, 09:58
autor: Shalvan
Rybak i Sieciarz popatrzyli po sobie.
- To wciąż poddałoby w wątpliwość jakość zabezpieczeń Thorna, ale fakt faktem, byłoby mniej szkodliwe dla wizerunku.
- Nasza organizacja nie jest bardzo liczna, Mamy w tej chwili niecałą setkę ludzi, z czego dwudziestu stacjonuje w Namili.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-03-31, 19:14
autor: Borys
- Niekoniecznie musimy naprowadzać ludzi na myśl, że mają do czynienia ze zdrajcami. Można przedstawić to jako... hm... zamach terrorystyczny, na który firma nie miała wpływu. Dwudziestu ludzi... to i tak dużo. W bitwie o Namilę wystawimy ponad setkę jednostek. Wydaje się, że szeryf nie spodziewa się aż takich sił. Wasze oddziały są już odpowiednio uzbrojone?
Re: Viva la Revolution!
: 2015-04-01, 21:25
autor: Shalvan
- Zawsze przydałoby się więcej broni palnej i amunicji. Mamy jednak uzbrojony kuter, poza tym kilka samochodów - zwyczajnych, bez pancerzy, bez zamontowanych działek, ckmów - nic z tych rzeczy.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-04-04, 15:09
autor: Borys
- Wyposażymy panów w trzy eksperymentalne mechy - powiedział Lokaj. - Przyślemy je do was w najbliższym czasie. Mogą nam państwo podać lokalizację, pod jaką mamy wysłać sprzęt? Wracając do rewolucji... aktualnie przekonuję do koncepcji jeszcze kilka osób. Proszę oczekiwać dyrektyw i pozostawać w gotowości. Jakieś pytania?
Re: Viva la Revolution!
: 2015-04-04, 20:19
autor: Shalvan
- Czy eksperymentalne mechy są bezpieczne? Na ile zostały przetestowane? Nie chcielibyśmy robić z naszych ludzi królików doświadczalnych, którzy zginęliby z powodu niesprawności maszyny.
- Jeśli chodzi o lokalizację, to myślę, że dobrym miejscem byłoby wybrzeże, tam, gdzie uratowaliśmy ludzi Franka. Stamtąd sami przetransportujemy sprzęt do naszej bazy w górach. Nie jest ona niestety zbyt duża, także nie pomieści znacznych sił.
Re: Viva la Revolution!
: 2015-04-06, 21:29
autor: Borys
- Mechy były już testowane w boju i większość usterek została naprawiona. Spokojnie, w tej chwili najgorsze co się może zdarzyć to lekka desynchronizacja z maszyna... no i nie są one jeszcze zbyt wygodne - wytłumaczył Lokaj. - To wszystko.
[JAK ODPISZESZ W DRUGIM WĄTKU I OGARNIESZ TO PISZ PLANY]
Re: Viva la Revolution!
: 2015-04-07, 09:05
autor: Shalvan
Obaj panowie kiwnęli głowami.
- W takim razie odmeldowujemy się. Do zobaczenia.