Witamy w Logxarze

Awatar użytkownika
Glau
Posty: 763
Rejestracja: 2013-05-10, 18:38

Witamy w Logxarze

Post autor: Glau »

Wkraczając do Logxaru od południa mała armia Whalers poruszała się po pochyłym, nieznacznie wznoszącym się terenie. Gdzieniegdzie można było dojrzeć pojedyncze drzewa, ląd jednak wyglądał na surowy i nieprzyjazny naturze. Małe kamyki turlały się odtrącane przez buty żołnierzy przynosząc w ten sposób dość monotonny i miarowy podkład marszu.

Wyglądało na to że ta część Logxaru była umiejscowiona w obszernej niecce, otoczonej lekkimi wzniesieniami, tego właśnie typu na jaki wspinały się oddziały Dauda. Prawdopodobnie wśród wzgórz po zachodniej stronie znajdowały się jaskinie. Z miejsca gdzie stali ludzie z Whalers można było dostrzec średnich rozmiarów lasek, otoczone palisadą obozowisko i kilka, wchodzących między drzewa, świateł na dalekiej północy. Na wschód prowadziła droga gruntowa, więc prawdopodobnie również coś się tam znajdowało - z obecnej pozycji Daud nie mógł jednak wiedzieć, co takiego.

----

Wspinając się na wzniesienie Bajt dostrzegł na wschód od siebie kompleks glinianych lepianek, wokół których rozstawiono kilka wież strażniczych. Prawdopodobnie został już zauważony. Mógł ominąć ten zurbanizowany teren nadrabiając nieco drogi i wchodząc do gęstego, acz niezbyt obszernego lasu.
Bo ryba, to brzmi dumnie
Bo rybą, cuchnie los
Wrócimy tu podwójnie
Na obiad i na stos
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

https://www.youtube.com/watch?v=zMcLn6YjsBg

-Mistrzu?
-No?
-Mogę się przejechać?
-Spierdalaj - odpowiedział Daud, siedzący na grzbiecie hipopotama, niczym Napoleon na białym koniu. Podkomendny nie odpowiedział nic, bo i nie było sensu. Minęła chwila.
-Mistrzu?
-Co znowu?e u
-A co my tu w ogóle robimy?
-Gówno.
W mniej więcej takiej atmosferze mijała podróż, gdy w końcu grupa uderzeniowa wspięła się na wzgórze. Daud ściągnął do siebie uszy hipopotama, żeby zatrzymać wierzchowca.
-Stać, stać skurwysyny - rzekł herszt zabójców, rozglądając się, kalkulując możliwości.
-Chwilę tu zostaniemy. Znaczy wy zostaniecie. Ja się trochę rozejrzę. Jakby coś się działo to wicie, rozumicie. No. Nie poginąć mi tu - mężny obrońca kobiet-roślin zsunął się po grzbiecie młodego Moto Moto. Następnie udał się ostrożnie w kierunku obozowiska. Był przygotowany do spierdalania.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

%Ciekawy teren.%
%To prawda. Ale niezbyt nadaje się do przekształcenia.%
%Dlaczego?%
%Właśnie, dlaczego? Przecież ma niezbędne minimum składników...%
%Utraciliśmy naszą technologię. Nawet po odwzorowaniu części z niej, takie tereny długo zostaną poza zasięgiem Imryx...
%Usłyszałem coś! Podaję namiary...%

Tak rozmawiając z użyciem wewnętrznej sieci krótkiego zasięgu (bardzo krótkiego, niestety) maszyny powoli zbliżały się do zabudowań. Każda z nich podniosła obie ręce do góry, nie chciały prowokować konfliktów. Z największej z nich wydobył się głos, zdający się składać z kilku różnych części.
- Jest tu ktoś?
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Glau
Posty: 763
Rejestracja: 2013-05-10, 18:38

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Glau »

Pytanie długo pozostawało bez odpowiedzi. W pewnym momencie z pomiędzy lepianek, prawdopodobnie wypchnięty przez podobnych sobie wyszedł zielony pokurcz. Goblin również uniósł ręce do góry, prawdopodobnie uznając, że jeśli przybysze tak robią, bezpiecznym będzie się dostosować.
- Ja, Angus. - powiedział dość skrzekliwym głosem - Ja... wódz - dokończył jakby nabierając trochę pewności siebie - Czego chcą przybysze? - zapytał, natychmiastowo tracąc ową zyskaną drobinkę i lekko się przygarbiając.

Za nim powoli zbierał się tłum podobnych, małych pokurczy. Choć niekoniecznie odważny, był to tłum niewątpliwie uzbrojony.

----

Znad drewnianych umocnień wyglądała szara głowa ogra. Jak się okazało, właściciel nie tylko nie był nabity na pal, ale stał na murach i należał do mieszkańców, odezwał się bowiem następującymi słowami:
- Kto iść? Wy ludzie, czego szukać?

Choć Daud był gotowy na ucieczkę, wyglądało na to że nikt w tym momencie nie mierzył do niego z broni.
Bo ryba, to brzmi dumnie
Bo rybą, cuchnie los
Wrócimy tu podwójnie
Na obiad i na stos
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud został zalany falą wspomnień. Przypomniało mu się, gdy spotkał dzikusów żyjących na grzbiecie gigantycznego hipopotama Moto Moto. Mimowolnie pomacał szyję, którą wtedy rozharatał mu dziki wilk. Po raz kolejny przychodzi mu dyskutować z matołami...
-Jestem Daud! Przyszedłem pogadać. Co to za miejsce, kto tu mieszka i kto tu dowodzi?
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

%To się chyba nazywa goblin...%
%To prawda. Ale skąd to w naszych bankach pamięci?%
%Gobliny są pożyteczniejsze, niż się wydaje. Dlatego wykształcają się na większości planet... Pojęcie goblina jest międzygalaktyczne.%

- Wódz, tak? Ja... też wódz. - powiedział największy z robotów, po czym opuścił ręce. - My Reths. Jesteśmy z północy. Chcieliśmy... was poznać.
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

MG MODE ON
Ogr spojrzał się za siebie po czym przemówił tymi słowami:
-To obóz Trupich Czach, mieszkają tu Trupie Czachy, dowodzi nami herszt Trupich Czach, Kabuhn Mocna Czacha. Jak chceta z nim gadać to wejść do środka bo na zewnątrz go nie ma. - zawołał ogr po czym dodał wskazując na zachód - Brama w tamtą stronę.

---
Goblin zatarł ręce i patrząc po kolei na każdego z Rethsów poszukiwał najsłabszego okazu.
-Miło poznać Reds, my z klanu Srebrny Ząb, chcecie kupić figurki? Przynoszą szczęście. Dużo szczęścia. Kto nas poznać, kto chce kupić nasze ręczne dzieło? Tak?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

-Dzięki - "Kurwa".
Daud poszedł we wskazanym kierunku. Gdy już trafił do wodza, rzekł:
-Jestem Daud, chcę pogadać. Tłuczecie się tu z kimś? Moglibyśmy pomóc.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

%Kupić?%
%Zależy od ceny. Nie możemy im tak po prostu dać broni.%
%Ale kupno zapewni nam kontatky z tubylcami, prawda?%
%Racja... zobaczymy.%

S-01A powiedział więc:
- Ja chcę. Ale jestem żołnierzem. Nie mam wiele przy sobie.

No i była to prawda. Miał zapasowy bank energii, teraz niepotrzebny od kiedy płynęła w jego obwodach magia... I celownik optyczny, relikt z czasów zanim dostosowano oprogramowanie jego modelu do strzelania bez celownika na broni.

%Może mój celownik optyczny się spodoba tubylcom?%
%Dobry pomysł. Mogą go używać jako lunety.%
%Ale uważaj, S-01, lepiej ich nie urazić...%
%Racja, S-02...%

- Czego chcecie za figurki? - zapytał się S-01A.

Jednocześnie jego ulepszony brat poszukał jakiegoś innego goblina, by zapytać się:
- Jak nazywacie to miejsce? Czy klan Srebrnego Zęba jest tu jedynym klanem?

%Dobre pytania, S-02%
%Dziękuję, RK-40!%
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Goblin zacisnął usta i zmarszczył czoło taksując przy tym swoich rozmówców:
-Kusza za komplet, nóż za jedną, dobra cena. Figurka przynosi szczęście, i dużo miłości. Dobra cena.
W miarę jak konwersacja przedłużała się przedstawiciele Reths mogli zaobserwować jak z chat wyłania się coraz większa liczba zielonych pokurczy. Z początku ostrożnie, po chwili coraz śmielej zaczęli wyglądać ze swych domostw i z ciekawością przyglądali się przybyszom. Byli odziani jeszcze bardziej licho niż ich wódz. Wielu nosiło jedynie skórzane przepaski na biodra. Co poniektórzy dzierżyli krótkie włócznie, choć nie wyglądało na to, że zamierzali z ich użyciem zagrozić przybyłym. Sama osada również nie prezentowała się zbyt okazale i najwyraźniej swoje najlepsze czasy miała za sobą. Na zewnątrz domów walały się różnego rodzaju śmieci, prawie nie można było doszukać się bardziej wartościowych przedmiotów. Detektory węchu jednego z robotów wyczuły natomiast zapach zwierząt hodowlanych i jednostka S-02 była pewna w 87%, że należy on do trzody chlewnej.
-Te ziemie są częścią Logxar. Na południowy wschód żyją Tupie Czachy, ogry, duże. Na południowym zachodzie mieszkają Mosiężne Pięści - hobgobliny, też duże. Zapewniają ochronę, ale musimy płacić. Nie chcą już naszych figurek. - dodał wódz, a przedstawiciele Reths zauważyli że na wzmiankę wśród zebranych dało zauważyć się poruszenie. Wyglądało na to, że mieszkańcy tego osiedla nie pałali miłością do swoich sąsiadów.

--------------

Brama okazała się być wysoką i szeroką na kilka metrów furtą, otwieraną do środka i zamykaną na rygiel, którą rozmówca Dauda uchylił zamaszystym ruchem. Choć była to prymitywna konstrukcja to swoją masą, a bardziej masą obrońców opierających się o nią od wewnątrz była zapewne w stanie oprzeć się przez jakiś czas próbom wyważenia. Wchodząc do środka obozu dowódca Whalers zauważył wysokie chaty z drewna, których dach w większości przypadków stanowiło płótno. Ciągnęły się one nieregularnie wzdłuż palisady oraz zajmowały część wewnętrznego terenu. Tym jednak co zwróciło największą uwagę Dauda była znajdująca się w samym centrum fortu prymitywna arena, otoczona zewsząd grubymi kłodami i wysypana piaskiem. Walczyło na niej właśnie na pięści dwóch wojoników, a kilkunastu innych przyglądało się widowisku, jednak najwyraźniej bez większego entuzjazmu.
-Wódz siedzi tam, obok areny - wskazał na sporych rozmiarów postać przy której stała dwójka innych ogrów, najwyraźniej strażników.
-Ja Gwaiza. Lubię las. - dodał gdy Daud przechodził obok.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

%Możesz oddać nóż.%
%Dobrze...%

S-01A wyciągnął bagnet, używany do cięcia i kłucia zanim wprowadzono noże energetyczne.
- Poproszę jedną. - powiedział, podając goblinowi.

Po zakończeniu transakcji S-01A i goblina RK-40 podszedł do nich, po czym, kładąc jedną z rąk na ramieniu żołnierza (Rozwój osobowości niestety dawał się wszystkim we znaki) zapytał:
- Widzieliście może coś, co przypominało nas? - zastanowił się chwilę, po czym dodał: Podobne przedmioty, działające gdy dostarczy się energię...

Niestety kilka mniejszych statków zaginęło, a z nimi zaopatrzenie. Może znalazłyby się tu jakieś artefakty? Kiedyś RK-40 był potężnie uzbrojoną jednostką, tak samo większość jego podkomendnych. Bez tego czuł się tak, jakby ktoś usunął jego opancerzenie, zostawiając sam szkielet wewnętrzny...

- Rozumiem... czyli ogry was atakują, tak? - zapytał się S-02, po czym dodał:
- Czy Pięści przyjmują płatność w metalach?
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

-Spoko - "Kurwa".
Daud poszedł we wskazanym kierunku. Gdy już trafił do wodza, rzekł:
-Jestem Daud, chcę pogadać. Tłuczecie się tu z kimś? Moglibyśmy pomóc.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Herszt Trupich Czach był niewątpliwie największym z wszystkich ogrów i to bynajmniej nie za sprawą swych naturalnych predyspozycji. Wódz siedział bowiem na wielkim kamiennym fotelu, a obok niego stała wielka kamienna ława z wielką kamienną misą pełną wielkich pieczonych kawałków mięsiwa, po które co jakiś czas sięgał. Za jego plecami rosła natomiast miarowa sterta kości i resztek.
-Jestem Dlanoraug, wódz Trupich Czach. Z nikim się nie bijemy bo nikt nie śmie nas wyzwać do bitwy BGHUYYYYY - beknął potężnie, na szczęście nie bezpośrednio w stronę Dauda - Jeżeli chcecie bić się z nami to nie mas sprawy. Przedstawcie swoich wojowników, my wystawimy swoich i niech walczą na Trupiej Arenie.
Wódz Dlanoraug nie skończył jeszcze przemawiać gdy za plecami Dauda dało słyszeć otwieranie furty. Gdy lider Whalersów odwrócił się zobaczył, że do fortu weszły cztery ogry, a każdy z nich prowadził, a czasami ciągnął na sznurze po dwie lub trzy świnie.
-OOO - zawołał entuzjastycznie wódz- widzę, że Srebrne Zęby w końcu zapłaciły nam swój trybut. Skoro korzystają z drogi którą wybudowali nasi przodkowie to należy nam się odpowiednia zapłata. - powiedział herszt do jednego z nowo przybyłych.
-Racja wodzu. W ogóle to niedaleko stąd widziałem dziwną grupę z dużym dziwnym stworzeniem.
-Czy szli naszą drogą?
-Nie wodzu nie szli.
-Hmm, ale mogą iść w przyszłości, prawda? Może zechcą z góry zapłacić swój trybut.
-Dobry plan wodzu. Moroug postanowił pójść porozmawiać z nimi, pójdę i dołączę do niego.

------------

-Wy? Takie same nie, ale podobne. Wy cisi, a Święta Maszyna robi duży hałas. Wy chcecie iść i oddać pokłon Święta Maszyna?
Jeżeli przybysze zdecydują się pójść za Angusem to po krótkim spacerze pośród lepianek dotrą do centralnego placu w wiosce. Ich oczom ukaże się wyjątkowo duża lepianka (dwa razy większa niż przeciętna).
-Czczigodny Szamanie! Ci wędrowcy chcą zobaczyć Święta Maszyna! Oni dobry partner handlowy, są godni.
Po chwili z wnętrza lepianki wynurzył się wyjątkowo obficie odziany (jak na goblińskie standardy) zielony pokurcz dzierżąc dumnie w swej prawicy klucz francuski. Przyjrzał się badawczo przybyszom, a jego oczy błyszczały gdy przyglądał się lśniącym metalowym elementom, z których byli zbudowani Reths.
-Czczigodny... - powiedział wódz, a szaman powiedział coś niezrozumiałego pod nosem i wrócił do wnętrza budowli aby po chwili wyciągnąć wózek na kółkach z umieszczonym na nim silnikiem spalinowym. Chwycił za kawałek sznurka i kilka razy energicznie pociągnął. Reths mogli zaobserwować jak wszyscy zebrani, którzy postanowili nie odstępować przybyszów i razem z ich wodzem przybyli do serca wioski, wpatrywali się jak zaczarowani w to co robi ich szaman. Ten nie mogąc osiągnąć zamierzonego celu, uderzył parę razy francuzem w losowe fragmenty silnika a potem ponownie spróbował go odpalić. Przy czwartej próbie dało słyszeć się stłumiony warkot trwający co najwyżej kilka sekund.
-Łoooo - westchnęli zgodnym chórem mieszkańcy.
-Święta Maszyna przemówiła - stwierdził z zadowoleniem wódz.

-Ogry nas nie atakują. Przychodzą zabierają trybut i odchodzą. Zawsze tak było. Tylko teraz przychodzą coraz częściej a w ogóle nam nie pomagają, jak było kiedyś. Ale mówią, że jak nie zapłacimy to z zachodu przyjdą najeźdźcy i nas zaatakują. Tam niedobre rzeczy się dzieją. A Pięści? Pięści lubią świnie. My nie mamy metali, tylko Święta Maszyna nam została.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud nie zamierzał długo zostawać pośród tych istot. Przypominały mu męskoturów, a to nie były przyjemne wspomnienia. Walczyć o pietruszkę z ogrami również nie zamierzał, bo nie było sensu. Zaciekawiło go jednak to zbieranie haraczu. Kto wie, może i dla siebie coś uszczknie?
-W sumie to... też nas ciekawią te istoty. Przyłączymy się do wycieczki. Poczekaj - szef Whalersów począł zapierdalać na zewnątrz, coby zebrać swoich podkomendnych. Gdy znalazł się w ich zasięgu wzroku zaczął machać rękami i drzeć się:
-Chodźcie, chodźcie, skurwysyny! Koniec opierdalania się!
I poszli za ogrem.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

- Święta maszyna? Dobrze, chodźmy...

%S-02, zostań tu. Zobacz czy nic się nie zbliża.%
%Dobrze.%

RK-40 i S-01A poszli więc za Angusem. Po chwili byli bardzo zdziwieni...
%To...%
%Tak, silnik spalinowy.%
%"Święta maszyna"?%
%Wydaje odgłosy. Rusza się. Nadaje się na bóstwo.%
%Racja...%

Po chwili zaobserwowały cały spektakl... Najwyraźniej silnik był w gorszym stanie, niż się wydawało.

%Mogę się wykazać inicjatywą?%
%Możesz.

- Czcigodny Szamanie, czy mogę zobaczyć Świętą Maszynę z bliska? - zapytał S-01A. Miał nadzieję znaleźć widoczne usterki... może "uzyskanie łaski" tej maszyny się przełoży na zysk dla Rethsów?

* * *

S-02 zapytał się jednego z tych goblinów, które zostały:
- Trybut? Dlaczego musicie płacić trybut? Jest jakiś powód, czy po prostu chcą waszych świń?
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

S-02 nie zaobserwował niczego podejrzanego.
-Wy odważni, nie boicie się gniewu Świętej Maszyny - orzekł szaman
-I dobry partner handlowy, godni. - dodał wódz.

Po zbliżeniu się i pobieżnym zbadaniu urządzenia Rethsi mogli z całą z pewnością stwierdzić, że stoją przed najzwyklejszym rzęchem, choć trzeba przyznać, że wyjątkowo wytrzymałym. W silniku brakowało paru śrubek, wyglądało też na to, że dwie świece są ułamane.

-Czachy biorą Trybut za ochronę. Za czasów mego ojca też płaciliśmy trybut. Tylko teraz Czachy przychodzą po niego częściej. Ale jak nie zapłacimy to z zachodu Loxgar przyjdą najeźdźcy i nas zaatakują a my pozostaniemy bez ochrony. Złe rzeczy dzieją się w wewnątrz kraju. - wyjaśnił wódz - chaos, walki plemienne. Nie dobry czas na handel.
------

Daud musiał się bardzo zdziwić gdy zobaczył, że do miejsca, w którym zostawił swój oddział podszedł ogr i gestykulując zamaszyście mówił coś głośno.
-O tam są dziwni ludzie i dziwne stworzenie, ładnie pachnie. - powiedział ogr, który przed chwilą zdawał o tym relację wodzowi.
Gdy Daud podszedł bliżej usłyszał, co mówił wspomniany wcześniej Moroug:
-5 świń za niego, dobra cena tak? Albo dożywotnie pozwolenie na chodzenie po drodze, tak?
- O szefie dobrze, że pan wrócił. On chce od nas kupić moto moto i nie rozumie, że nie jest na sprzedaż - powiedział jeden z co bardziej odważnych żołnierzy kawalerii rowerowej, który trzymał za uzdę hipopotama.
Reszta kawalerzystów stała nieopodal, a na ich twarzach również malowało się uczucie ulgi. Daud dopiero po chwili zorientował się, że brakuje jego zabójców. Już miał się pytać gdzie te kurwy polazły, ale usłyszał ciche łkanie dobiegające zza hipopotama. Gdy tam zajrzał zobaczył jak część asasynów układa niskie wieże z kamieni, a paru innych maluje coś palcem po ziemi.
-Szefie! - zawołali ze łzami w oczach
-Szefie nie zostawiaj nas już nas więcej - powiedział jeden
-Ja chcę już do domu - dodał drugi
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud doszedł na miejsce.
-Co tu się odpierdala? - zapytał. Ruchem głowy wskazał ogra. Podkomendni zmrużyli oczy, jakby zawahali się, czy dobrze zrozumieli, czy też był to przypadkowy ruch. Herszt Whalers powtórzył więc umówiony znak i jego ludzie nie mieli wątpliwości. Radosne Spusty otworzyły ogień w kierunku celu, w ich ślad poszli Załamani Skrytobójcy. Moto Moto zaryczał, kawalerzyści przygotowali się do dorżnięcia osłabionego ogra. Zaczęło się.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

- Czachy biorą trybut za ochronę? - zapytał się S-02 - Przed chwilą wspomniałeś, że Pięści biorą od was świnie za ochronę.

%Damy radę to jakoś naprawić?%
%Nie tak, by nie zauważyli zmian. I nie bez świec i śrubek. Cud, że to działa.%
%Szkoda.%

- Dziękujemy, wodzu, za pokazanie nam Maszyny. - powiedział.

//Wybacz długość, ale mnie łeb napierdala
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Skumulowany ostrzał Whalersów dokonał spustoszenia w ciele ogra. Rycząc z bólu runął na ziemię, gdzie został szybko dobity przez kawalerzystów. Wyglądało na to, że ten mały triumf bardzo podniósł na duchu skrytobójców. Jeden z nich mówił głośno piskliwym głosem, płacząc - tym razem ze szczęścia:
- Zrobiliśmy to! Naprawdę go zabiliśmy!
Nie był to jednak czas na celebrowanie sukcesu, gdyż z fortu dało się słyszeć głośne wołanie:
-WODZU, DZIWNI LUDZIE NAS ATAKUJĄ!
[Powiedz jak chcesz rozegrać tę akcję. Ja proponuję albo jakąś minigierkę podobną do tych, jakie robi Glau; mogę też narysować orientacyjną mapę fortu i na tej podstawie będziesz mógł przeprowadzić działania. Jestem też otwarty (do pewnych granic) na Twoje propozycje]

---------------------------

-Jedni i drudzy nas ochraniają, i jedni i drudzy wymagają trybutu. Ogry wzięły już dziś swoją dolę. Pewnie Pięści prędzej czy później przyjdą po swoją część. Problem w tym, że zostało nam już naprawdę niewiele świń.

Tymczasem S0-2 zauważył, że na horyzoncie faktycznie pojawiła się jakaś grupa. Po dokonaniu zbliżenia optycznego Reth był pewien, że ma do czynienia z grupą około dwóch tuzinów zielonych i niskich, acz znacznie bardziej muskularnych niż poznane gobliny stworzeń.

[Hobgobliny bo o nich mowa dotrą do wioski za ok 2-3 odpisy. Pytanie o rozegranie tej akcji jest identyczne jak to skierowane do Pandy.]
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

[Prosiłbym jednak o mapkę.]
- Przed kim was ochraniają? Ogry, z tego co rozumiem, przed kimś, z kim nigdy nie mieliście kontaktu... a Pięści?

%Klasyczny wyzysk słabszych%
%Klasyczny?%
%Wszyscy zauważyli, że ten klan łatwo wykorzystać. Więc wszyscy to robią.%

- I... dlaczego nie ukryjecie waszej wioski? Skoro jesteście w stanie robić takie figurki, bylibyście w stanie zbudować wieś pod ziemią. Albo w zboczu skały. Tak, by was nie znaleźli. Moglibyście w spokoju hodować świnie i robić figurki. I zdobywać materiał na nie, jednocześnie powiększając wioskę...
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Death Fort - https://docs.google.com/drawings/d/11DE ... sp=sharing

Zasady:
Każdy oddział może poruszać się o jedno pole na turę.
Jednostki z cechą 'szybki' mogą poruszać 2 pola na turę.
Można poruszać się po ukosie.
Po przemieszczeniu się można wykonać atak.
Na jednym polu może znajdować się dowolna ilość oddziałów.
Przez oddział gracza rozumiemy żołnierzy w liczbie 8; jest symbolizowany przez 'chorągiewkę' na ilustracji z wpisanymi podstawowymi statystykami. (wyjątek - młody moto moto - 1 jednostka w oddziale)
Jednostki walczące wręcz muszą wkroczyć na pole, na którym znajduje się oddział przeciwnika żeby zadać obrażenia
Jednostki walczące na dystans (minimum zasięg +1) mogą ostrzelać sąsiadujące pola.
Kolor chorągiewki symbolizuje typ oddziału i są to kolejno: zielony-p.dystansowa; żółty - j. szybka; czerwony - p. szturmowa
Można wspinać się po palisadzie, wymaga to jednak poświęcenia 1 kolejki na wspinanie się podczas której nie można atakować

Właściwości pól:
Pola mieszczące się w zakresie czerwonym oznaczają obszary, na których przeciwnik ma największą skuteczność w walce na dystans.
Pola mieszczące się w zakresie żółtym oznaczają obszary, na których przeciwnik otrzymuje karę do trafienia.
Ogry walcząc zza palisady otrzymują +1 do obrony.
Strażnice w forcie zapewniają bonus +1 do zasięgu (wówczas mogą sięgać ciskać oszczepy na pola mieszczące się w żółtym zakresie)
Pola w lesie - A2 i A3 dają bonus +1 do obrony podczas ostrzału z dystansu.
Taki sam bonus generuje pole E2 ( obecność wielu głazów i kamieni, za którymi można się kryć)

Morale - w zakresie od 0 do 10 (czym więcej tym lepiej).

-----------
Załamani Skrytobójcy 1/1
morale 6
typ: p. dystansowa
wrażliwość: j. ciężka

Kawaleria Rowerowa I 2/2
Morale 5
typ: szybka
specjalizacja: p. szturmowa
wrażliwość: p. dystansowa

Kawaleria Rowerowa II 2/2
Morale 5
typ: szybka
specjalizacja: p. szturmowa
wrażliwość: p. dystansowa

Radosne Spusty 2/2
morale 5
typ: p. dystansowa
specjalizacja: j. latające
wrażliwość: j. ciężka

Młody Moto Moto
morale 5
typ. p. szturmowa
specjalizacja: p. szturmowa
pancerz: p. dystansowa +2, p. szturmowa +1
wrażliwość: j. ciężka


---------------------------------------------------------------

Silver Village - obrazek


-Raz potężne plemię goblinów z zachodu chciało zająć nasze ziemie. Wtedy jeszcze działała nasza kopalnia srebra. Zwróciliśmy się o pomoc do Trupich Czach i Mosiężnych Pięści. Pobili naszych wrogów, a nasza wioska pozostała bezpieczna. Potem jeszcze eskortowali naszych kupców podczas podróży na zachód, ale odkąd na zachodzie zrobiło się niebezpiecznie nikt z naszych już tam się nie zapuszcza.
Goblin wyglądał na bardzo zdziwionego usłyszawszy następne pytnie
-Schować wioskę? Ale my tu mieszkamy od pokoleń. I jest to dom dla Świętej Maszyny. Zresztą nie mamy gdzie iść. Na południu są Czachy a na zachód Pięści.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

Moto Moto, Radosne Spusty i Załamani Skrytobójcy przechodzą na pole E3. Obydwa oddziały Kawalerii Rowerowej przemieszczają się polami kolejno C3, B2b, B2c, B3, A3 i zatrzymują. Whalersi obserwują, czy przeciwnik zmienił pozycje.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Z początku z fortu dało słyszeć się tylko donośne okrzyki. W stronę Whalersów kryjących się za skałami ciśnięte zostały oszczepy, lecz nie dosięgnęły celu. Dopiero gdy kawalerzyści osiągnęli pozycję na B3, furta fortu otwarła się i z jego wnętrza wyszła grupa kilkunastu ogrów. Odziani byli w skórzane, ćwiekowane zbroje i dzierżyli w rękach maczugi, topory, korbacze i inną broń o strasznych kształtach. Gdy zauważyli, że wróg kieruje się do lasu, przemieścili się pod zachodnią część palisady.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

Moto Moto na E2, za nim kryją się Spusty i Załamani. Kawaleria wraca na C3.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Ogry przy bramie zaczęły wykrzykiwać w stronę kawalerzystów obelżywe sformułowania.
-Ej pedały! Lubicie pedałować co nie? Widzimy, że lubicie! Cały dzień pedałujecie! Jebane cwele! Boicie się nas!
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

Moto Moto, Załamani i Skrytobójcy na E1. Dwaj ostatni otwierają ogień w kierunku jednostki przy strażnicy(moto moto używany jako osłony). Kawaleria przemieszcza się na pole E2.
-Co? Czujecie, że wam się dupa pali? To dobrze! Pierdolone bezmózgi!
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Inwektywy kierowane pod adresem kawalerzystów zabolały ich. Nie mogąc się zemścić, pedałowali z zaciśniętymi ustami na wyznaczone pozycje. [morale -1 dla kawalerzystów]

Tymczasem żołnierze korzystając z osłony potężnego cielska moto moto podeszli pod palisadę. Obrońcy fortu cisnęli w stronę zwierzęcia kilka salw oszczepów, lecz te tylko przejechały po jego twardej skórze, dokonując co najwyżej drobnych rys. Radosnym Spustom udało się natomiast zabić przynajmniej dwóch oszczepników.

Wojownicy przestali interesować się kawalerzystami i ruszyli frontalnie zaatakować moto moto i otaczających go żołnierzy. Z fortu wyszła tym czasem kolejna grupa ogrów, pośród której znajdował się sam wódz. W ich opancerzeniu można było dostrzec nieco więcej metalowych elementów, a kształty ich broni były nieco bardziej straszne, niż kształty oręża dzierżone przez poznanych już wcześniej wojowników.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Pupu pan Panda »

-Ruchy, ruchy, kurwa! - darł się Daud, wskazując mieczem miejsce docelowe. Odziały przemieściły się pod osłoną gigantycznego hipoptama, ryczącego wniebogłosy, który widocznie traktował oszczepy jak nowe doznania seksualne.
-Napierdalać! Rozjebiemy ich! Nawet nas nie dotkną!
-Za Kusharo! - zgodnym chórem odpowiedzieli rozentuzjazmowani Załamani Skrytobójcy.

[Wszystkie jednostki przemieszczają się na pole F1. Piechota dystansowa kontynuuje ostrzał w kierunku oszczepników wroga]
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Mark Subintabulat »

Oszczepnicy zaprzestali atakowania moto moto i skupili się na strzelających do nich Whalersach. Kolejna wymiana ognia i kolejne trupy. Tym razem po obu stronach. Daud zauważył jak kolejni oszczepnicy znikają za palisadą rażeni kulami jego ludzi. Zanim to jednak nastąpiło wrogowi udało się przeprowadzić całkiem skuteczną salwę zabijając, bądź raniąc połowę Radosnych Spustów [morale -1 ze względu na znaczne straty]

Whalersi połączyli się i zajęli pozycję pośród skupiska głazów, które zapewniały im pewną dodatkową ochronę. Zdążyli tego dokonać prawie w ostatniej chwili bo wojownicy ogrów deptali im po piętach. [w tej turze to ogry mają pierwszy ruch co oznacza, że do walki dojdzie na pewno. Whalersi mogą natomiast wykonać ruch po walce.]

-Dalej chopcy! Zabić mi tych przeklętych ludziuf! - krzyczał wódz Trupich Czach zza szeregów swoich podkomendnych.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Witamy w Logxarze

Post autor: Vyctor »

- Możemy spróbować poprawić wasze warunki. Mam tylko jedno pytanie. Czy jeśli dojdzie do starcia, będziecie nas w stanie wesprzeć?

Jeśli gobliny się zgodziły, posłał je na lewą strażnicę, a obie jednostki klasy S udały się na prawą. Jeśli nie, każda jednostka klasy S udała się do innej strażnicy.

PR-40 spróbował odpalić moduł umożliwiający rozmowę na odległość, i wysłać go do hobgoblinów. Jeśli udało się, wysłał go do hobgoblinów i udał się do S-01 - a jeśli nie, sam się udał do umięśnionych, zielonych niziołków. Tak czy inaczej, przekaz brzmiał.
- Mówi PR-40 z rasy Reths. Jeśli Srebrne Zęby oddadzą wam teraz świnie, ich stada mogą się nie odrodzić. Wtedy nie moglibyście pobierać więcej trybutu. Możemy za kilka dni udostępnić wam część naszych zapasów, by wynagrodzić ten problem.
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Zablokowany

Wróć do „Wschód”