Strona 1 z 1

Poselstwa

: 2014-03-17, 00:27
autor: Morok

Re: Poselstwa

: 2014-03-17, 18:20
autor: Mark Subintabulat
Obrazek
Do kraju wiecznej zimy przybyła delegacja Noshornu. Drużyna liczy około 30 osób (w tym jeden niski cyklop). Większość dosiada koni, część jedzie w saniach, dwóch biegnie, a jeden idzie (cyklop). Dowódca wyprawy wypatruje oznak cywilizacji kierując swój oddział w stronę Adventu.

Re: Poselstwa

: 2014-03-17, 18:36
autor: Morok
Wędrujący przez śnieżne krainy przybysze już wkrótce usłyszeli łopot skrzydeł, a w chwilę później wylądował przed nimi dosiadający śnieżnobiałego, skrzydlatego lwa osobnik. Odziany w błękitne szaty mężczyzna był całkowicie łysy, posiadał jednak elegancki czarny wąsik i kozią bródkę. Przez plecy przewieszony miał łuk, a u wyjątkowej budowy siodła przytroczony wisiał sztandar Gadahalmu.
- Witajcie, przybysze z dalekich krain - rzekł osobnik, uprzejmie kłaniając się przed posłami. - Cóż Was sprowadza na ziemie Gadahalmu? - zapytał, lustrując delegację uważnym spojrzeniem. Jego majestatyczny wierzchowiec również wydawał się przenosić wzrok z jednego wojownika na drugiego, szczególnie zainteresowany towarzyszącym im cyklopem. Czyżby lew był... inteligentny?

Re: Poselstwa

: 2014-03-17, 19:14
autor: Mark Subintabulat
Silny Bogdan: Dzięki ci za miłe powitanie. Mówią na mnie Silny Bogdan, a to są moi ludzie i cyklop.
Masywny Karol: Czołem hehe.
Silny Bogdan [ściszonym głosem]: Karolowi trochę się sufit na łeb się spadnął. To znaczy strop jaskini i w ogóle urodził się z dwoma oczami i trochę niski jak na cyklopa jest, ale za to dobrze ciągnie sanie i miły z niego gość.
Szybki Tadeusz: Przeprszam, że przerywam, ale musimy się zatrzymywać?
Nieustępliwy Romuald: Właśnie, my tu z Tadkiem potrójny maraton biegniemy i to nie zdrowo tak się zatrzymywać.
Silny Bogdan: To pobiegnijcie sobie slalomem po tym lesie obok. Wybacz przyjacielu za moich ludzie, ale ćwiczą do zawodów i faktycznie nie powinni się zatrzymywać. Przybywamy na ziemie Gadalhalmu aby ubiegać się o audiencję z władcą tej krainy. Czy byłbyś tak miły i powiedział czy do stolicy idziemy w dobrą stronę?

Re: Poselstwa

: 2014-03-17, 20:49
autor: Morok
- Ja jestem Kainen - przedstawił się mężczyzna. - Idziecie? W dobrą stronę - rzekł w odpowiedzi na wątpliwości przybyszów. - Ale do Celesty raczej trudno będzie Wam dotrzeć, po prostu tam idąc. Znajduje się w okolicy, w której... no cóż, skrzydła są dość kluczową sprawą - wyjaśnił, znacząco poklepując swojego wierzchowca. Ten wydał z siebie głuchy pomruk, który przy dużej dozie dobrej woli można by zinterpretować jako przyjazny.
- W istocie, dla dwunogów dotarcie na szczyt Iglicy może okazać się niemożliwe - powiedział lew głębokim, dziwnie brzmiącym głosem. No tak, gadający lew ze skrzydłami, nie ma to jak odwiedzać krainę magów. - Jeśli chcecie porozumieć się z władcami tej krainy, lepiej uczynicie odwiedzając Advent. To miasto nag, leży znacznie bliżej. Rezyduje tam na pewno Pathra, pierwszy spośród Dwunastu; jestem pewien, że przyjmie Was z odpowiednimi honorami - poradziła skrzydlata bestia.

Re: Poselstwa

: 2014-03-18, 17:18
autor: Mark Subintabulat
Silny Bogdan: Zrobimy tak jak nam radzicie przyjaciele. A zatem na Advent! To znaczy...yyy w stronę Adventu marsz!
Szybki Tadeusz: No wreszcie już nam się drzewa zaczęły kończyć.

[Półtora Potrójnego Maratonu pózniej]
Nieustępliwy Romuald: O widzę jakieś miasto.
Szybki Tadeusz: Kto ostatni ten pedał!