Zasady Borysady v8

[Agon]

Napiszcie czy ogarniacie zasady Borysady v8, a jeśli nie to zaproponujcie co można w nich zmienić, by dało się łatwo i przyjemnie prowadzić rozgrywkę.

1. Ludność - każda z prowincji powinna posiadać określoną liczbę ludności. Liczba ta powinna być umowna i o ile nie dojdzie do jakiejś katastrofy czy migracji, to liczba ludności powinna być taka sama.

2. Wojsko - gracz opisuje jakie ma wojsko, ile ma wojska, ile i jakie ma bronie. Jakie armie i jak liczne stacjonują w określonych miastach.

3. Miasta - gracz opisuje swoje miasta. MG przydziela ilość miast każdemu graczowi, podobnie jak przydziela ile gracz ma ludności.

4. Surowce i bogactwa - mogą być różne, zależą od gracza. MG opisują jaka jest cena danego surowca na rynku. Opisują jakie surowce są potrzebne do określonych rzeczy. Piszą to w tajnym dziale gdy gracz zdecyduje się podjąć jakąś akcję np.
Gracz: Chcę wybudować "cośtam".
MG: Żeby wybudować "cośtam" potrzebujesz tyle i tyle tego, a tego. Jeśli tego nie masz, to handluj, lub okradnij innego gracza, mam to gdzieś jak to zdobędziesz, ale jak nie zdobędziesz tego, to nie wybudujesz tego czego chcesz.

Generalnie większością fabularnych rzeczy będą zajmować się MG, bez zbędnych ceregieli i cyferek. Jeśli nie jest równo, to co z tego? Na świecie też nie jest równo. Niektóre państwa są silniejsze od innych, a bawienie się w cyferki jest męczące i dla graczy i dla MG. Dziękuję, dobranoc.

[Morok]

Ja proponuję usunąć z tej mechaniki elementy losowe (np. losowanie atrybutów dowódcy) i zmienić handel tak, by jednak dało się na niego mieć jakiś wpływ. Zmieńmy nazwę "punkty" na coś bardziej klimatycznego (np. "Majątek" danego kraju) i ustalmy, ile tego dostaje się na start itp.

[Chromy]

Nie ogarniamy

Zmieńcie opisy, uproście mechanikę, mapka boli moje oczy.

- Dajcie dowolność przy konstrukcji państwa, czy to są orkowie, elfy czy giganty. To jest obojętne, ale zamiast tego np. bawcie się wielkością armii albo populacją. Jak np. ktos ma panstwo 3 metrowych wielkich nordów, to ich będzie mniej bo same z natury są wielkie i silne, a jak ktos robi państwo goblinów to tych naturalnie będzie zatrzęsienie. Ale nie ma co wymyślać od razu tylko jak wam państwa pozgłaszają.

Punkty są dobre, upraszczają wiele rzeczy. Dodajcie tam np. rozwoju. Punkty rozwoju, technologii - jakos to brzmi. Moim zdaniem nie trzeba nawet określać na co mają iść, niech sam gracz mówi na co chce wydać. Lepiej sie zastanowic ile ich można mieć i jak je zdobywać.

[Agon]

Najważniejsze by zrobić zasady dotyczące najważniejszych rzeczy, a pierdoły pominąć. Po co bawić się w jakieś cuda niewidy przy losowaniu czy dziecko ma się urodzić, czy nie? Po prostu MG pisze czy się rodzi czy nie i tyle. Nie zamierzam utrzymywać sztucznej równowagi pomiędzy graczami, ale nie będę specjalnie popierać, czy gnoić jakiegoś gracza sprawiając że wszystko będzie mu się rodzić lub ginąć.

No i WSZYSTKIE zasady z jakimi powinien zapoznać się gracz powinny być zawarte w jednym temacie, by nie szukać każdej pierdoły po całym forum. Zasady powinny być krótkie i zwięzłe, umożliwiać elastyczność MG, pozwalać graczom dowolnie wykreować państwo i nie zmuszać graczy i MG to siedzenia przy Borysadzie z kalkulatorem w ręku.

[Chromy]

Dlatego ja jestem za punktami, mówisz, że chcesz wybudować wielki mur z gówna za 5 punktów no i budujecie sobie ten mur, a jak ktos chce zrobic jakis wiec magow zeby sobie magowie pomysleli nad jakimiś shitstormami to 5 punktów i heja!!!

[Agon]

Zrobiłem mapy:
polityczna
klimatyczna

[Ithor]

Mapy, które Agon wykonał są poprostu okropne według mnie lepiej pozostać przy tych ilmenowskich.Co do zasad - uwaźam, źe element losowy powinien być w każdej grze aby nie zwalać wszystko nab arki GMa. Co do zasad - są one proste i zrozumiałe.

[Borys]

Ja bym zagrał w coś podobnego, jeśli:

- realia będą w miarę spójne (nawet to fantasy przeboleję) i nie będzie tak, że jeden (bo każdy robi co chce) ma państwo ludzi-kwiatów, a drugi ogroturów na dżypach
- mechanika będzie do ogarnięcia w parę minut, a nie w kilka godzin... ja tu chcę sesji, a nie sprawdzianu z matematyki
- godnych rywali, na przykład Morokowi przydałoby się przypomnieć miejsce w szeregu, bo ostatnio się rozzuchwalił

Także zobaczę w jakim kierunku pójdziecie.

[Mark Subintabulat]

Podpisuję się pod słowami Moroka, Chromego i Borysa oraz Agona. Btw, mapka Agona moim zdaniem jest naprawdę spoko. Nie miałbym nic przeciwko temu żeby od początku panował pewien "tłok-ścisk".

Od siebie dodam, że zupełnie nie trafia do mnie system utrzymywania jednostek. Jeszcze jeżeli chodzi o utrzymanie żołnierzy w sensie ludzi to ok. Wiadomo muszą coś jeść, ale nie od dzisiaj wiadomo, że najbardziej opłaca się prowadzić wojny nie na własnym terenie bo można łupić i korzystać z zapasów wroga, a nie swoich. Ale zakładam, że skoro w zasadach zostało napisane "Wyżywienie 100 drużynników/pospolitego ruszenia: ustalane z GMem" to to wszystko jest do dogadania.

Natomiast to czego się czepiam dotyczy utrzymania statków i machin oblężniczych.
Nie jestem po prostu w stanie zrozumieć dlaczego koszta utrzymania tych rzeczy jest nieproporcjonalnie wysoki. Co prawda nie zostało powiedziane jaki okres czasu rozumie się pod pojęciem tura, ale jeżeli nie jest to co najmniej 5 lat to naprawdę przeczytajcie jeszcze raz to co napisaliście.
"Statki: powołanie/utrzymanie [co turę]
Karve: 1/0,5 pkt
Knarra: 2/1 pkt
Byrding: 3/1,5 pkt
Snekkar: 6/3 pkt
Nef: 8/4 pkt
Drakkar: 16/8 pkt"
To po prostu nie trzyma się kupy.
Załóżmy, że zbuduję Drakkar to w następnej turze mam zapłacić połowę jego kosztów budowy na utrzymanie? Serio? Co niby może się stać statkowi jak tego nie zrobię? Zatonie? Jeżeli chodzi tu też o utrzymanie całej załogi to ok, ale powinna być opcja żeby tę załogę zwolnić do domu, a statek by sobie spokojnie dokował przez x tur nikomu nie szkodząc, a w razie potrzeby powinien móc być znowu użyty.

Jeszcze bardziej nie trafiają do mnie koszta budowy i utrzymania maszyn oblężniczych

"Taran: 1/0,5 pkt
Balista: 3/1,5 pkt
Katapulta: 4/2 pkt
Trebusz: 8/4 pkt
Wieża oblężnicza: 3/1,5 pkt"

Serio Taran? jest wart tyle co 50 wojów?
Może mamy różne pojęcie taranu, ale ja go sobie wyobrażam jako pień drzewa zawieszony na linach w chatce na kółkach. I jak nie zapłacę za jego utrzymanie to co zgnije? Ok, ale pod warunkiem, że tura trwa te 5 lat.

Zresztą kto normalny trzyma sobie w swoim "parku maszynowym" tarany i wieże oblężnicze tak na wszelki wypadek. Takie rzeczy się zawsze tuż po bitwie rozbiera, podobnie jak pozostałe pozostałe machiny o ile nie są zamontowane na murach obrońców.

Czyli podsumowując. Określcie ile ma waszym zdaniem czasu fikcyjnego trwać tura i zrewidujcie koszty utrzymania jednostek, jeżeli uznacie że są nieproporcjonalnie wysokie do tego okresu czasu.
-------------------------------
Edit:
Aha i skoro zrobiliście te mapki klimatyczne to chyba jakiś cel temu przyświecał, więc może warto napisać o poszczególnych strefach parę słów.

[Chromy]

Idzcie z tymi mapami xd Zróbcie coś takiego chociażby http://moviecitynews.com/archived/array ... llsize.jpg

[Borys]

Mógłbym się podpisać pod Markiem. Im mapa mniejsza tym więcej szans na PVP. Na trzech graczy powinny przypadać maksymalnie trzy wolne prowincje, a ciekawiej by było, gdyby było ich jeszcze mniej.

[Chromy]

do jednej prowincji ich wrzućmy

[Agon]

Na mojej mapie są 22 państwa, a wątpię by wszystkie były obsadzone (jak będzie 5 graczy to już będzie sukces) i najłatwiej zacząć grę od jednej prowincji na gracza, a o puste gracze będą rywalizować i toczyć wojny.

[Nevrast]

Ja bym zagrał w tę miniborysadę agonową.

[Agon]

Mogę ją poprowadzić, tylko musi się jeszcze kilka osób zgłosić, no i zdecydujcie czy ma być na tej mapie z H4, czy na tym co teraz zrobiłem i czy chcecie by narzucać graczom jakie mają kultury w określonych państwach/miastach, czy każdy tworzy własną?

Spoiler

Pokaż

Miniborysada (pierwotny projekt):



1. Gra jest w realiach średniowiecznego fantasy.
2. Celem graczy jest zdobycie jak największej ilości miast i wyparcie pozostałych.
3. Gra jest przeznaczona dla 5 graczy.
4. Każdy z graczy wybiera 3 miasta leżące obok siebie, opisuje ich zarządców, panujące dynastie i ludność. Ode mnie macie ogólne wskazówki co do ludów z poszczególnych miast, resztę opiszecie sobie sami:

- południowy-zachód jest pod panowaniem złodziei, cwaniaków, bandziorów i czarnoksiężników wyjętych spod prawa, miasta to azyle dla wszelkiej maści szumowin i typów spod ciemnej gwiazdy, magia czarnoksiężników z tych terenów oparta jest na ogniu, iluzjach, manipulacji umysłowej, wywieraniu wpływu na emocje, wykradaniu informacji z umysłu, ludy południowego-zachodu specjalizują się w szpiegostwie i wykradaniu cennych dóbr i informacji

- zachód jest królestwem miłośników drzew i natury, miasta zachodu to rezerwaty, lud szanuje naturę i nie lubi technologii, tamtejsi mieszkańcy są wyjątkowo wytrwali i silni, łatwo oswajają zwierzęta, mają dostęp do rzadkich ziół i trucizn, dużo jest tam łowców i druidów, magia druidów polega na wpływaniu na naturę, mogą porozumiewać się ze zwierzętami, wpływać na pogodę, zmieniać się w zwierzęta i kontrolować wzrost roślin

- północ jest opanowana przez barbarzyńców, ludzie ci dorównują siłą i wytrwałością ludom zachodu, są niezwykle odporni na ciosy, nie można im zarzucić braku męskości, potrafią skręcić kark rycerzowi zakutemu w zbroję, pięściami masakrują wszystko co stanie im na drodze, magią zajmują się szamani, którzy potrafią porozumiewać się z duchami przodków, mogą sprawić że ich siła wzrośnie kilkakrotnie gdy wpadną w trans, ich miasta to twierdze

- północny-wschód to terytorium ludzi nauki, są oni najbardziej ucywilizowani ze wszystkich innych nacji, posiadają technologie umożliwiającą tworzyć potężne machiny oblężnicze oraz golemy, sami ludzie są raczej słabi w walce, zamiast brutalnej siły używają magii, alchemicy potrafią stworzyć różnorakie mikstury, a magowie operują głównie zaklęciami opartymi na zimnie i wodzie, podobnie jak ludy z południowego-zachodu potrafią korzystać z magii wpływającej na umysł, ich miasta to akademie

- południowy-wschód to kraina najbardziej mroczna i przerażająca, nie wszyscy którzy tam mieszkają są ludźmi, wiele jest tam istot nieumarłych, ożywieńcy służą nekromantom w realizacji ich planu podboju świata, wielu nekromantów utraciło swoje człowieczeństwo stając się liszami, magia nieco podobna do tej z której korzystają ludy północy, ale tylko pozornie, gdyż nekromanci nie rozmawiają z duchami, lecz kontrolują je i zmuszają do wejścia w martwe ciało, co prowadzi do jego ożywienia, dusza działa wtedy jak bateria nieumarłego, jednak nie nadaje mu już woli, wyjątkiem są lisze posiadające wolną wolę, ich miasta to nekropolie

5. Celem gry jest pokonanie innych graczy i podbicie świata. W czasie rozgrywki gracze podejmujący złe wybory będą wiele tracić, ale gracze podejmujący dobre wybory mogą wiele zyskać. Należy przygotować się na to, że po pewnym czasie nieudolnego zarządzania można zostać zdominowanym przez innego gracza i przegrać. Gra ma się toczyć do momentu, aż pozostanie ostatni gracz.

6. Miasta w centrum opiszę później. Ich zdobycie może dać miażdżącą przewagę w grze. Generalnie są to miasta rycerzy i cnotliwych paladynów, są tam kapłani mający moc uzdrawiania.

[Auraxos]

Jestem przeciwny takiej miniborysadzie. Dlaczego?
Otóż, powinny dać graczom czystą mapę żeby sami wymyślali swoje państwa. Nie narzucajmy im sposobu grania tylko pozwólmy wykorzystać inwencję twórczą. Jak ktoś będzie chciał mieć Azteków obok Bizancjum to pozwólmy mu na to, przecież żyjemy w epoce wędrówki ludów. Chociaż osobiście namawiałbym takiego gracza na przenosiny.

Co będą zawierać zmienione zasady:

• system punktowy
• koszty utrzymania okrętów zostaną zmniejszone, będzie możliwość odesłania załogi
• strefy klimatyczne będą opisane
• nie będzie elementów fantasy [orków, elfów, ludzi kwiatów itp.]
• Z machin oblężniczych zostawimy tylko balistę - przydatna podczas bitwy. Machiny wojenne będą budowane podczas oblężenia za pomocą wydania przez graczy kilku-kilkunastu punktów.
• tura trwa trzy lata IG czyli tydzień OG
• losowanie liderów - to za bardzo wpływa na rozgrywkę aby się tego pozbyć. Nawet nie musicie czytać tych cech, tylko odpowiednio przydzielajcie armii liderów.
• Rywale NPCe już są planach :twisted:
• Dziecko? Przecież to GM losuje, nie wy. Wy tylko dowiadujecie się o porodzie tak samo jak w propozycji Agona.
• Handel przecież daje wpływy do budżetu. Macie wartość handlową [wartość towarów jakimi obraca się w kraju oraz na szlakach handlowych], wskaźnik widoczny tylko dla GMów, modyfikator handlowy [cła, myta itp.]

[Pupu pan Panda]

Losowanie ssie.

[Gruby]

PANDA BO DOSTANIESZ BANA

[Borys]

Po takich losowaniach jakie miał w v7 to mnie nie dziwi jego opinia

[Pupu pan Panda]

Każdy powinien dostać tyle samo środków i zabawa powinna polegać na ich odpowiednim kształtowaniu i używaniu ; >

[Auraxos]

Własnie tak jest, każdy z was otrzymuje taką samą pulę dochodów i pulę powołań wojsk, możecie sami sobie wybrać surowce produkowane w kraju. Każdy z założenia ma startować z równej pozycji.

A ponadto - zasady v8 zostały zaktualizowane.

[Pupu pan Panda]

A DOWÓDCE LOSUJO I CHUJ.

[Auraxos]

Co robimy z mapą? Zmieniamy czy taka może zostać?

[Nevrast]

Agon



może być jak jest, albo z własnymi małymi zmianami.

[Mark Subintabulat]

Auraxos - zrób coś z tą mapą tak proszę, żeby wyszło tego ok 100 prowincji max, bo naprawdę nie ma sensu więcej o ile nie będziesz mieć 10+ graczy.

Agon - ja mógłbym pyknąć w twoją miniborysadę miastową.

[Chromy]

I pozwólcie na więcej nieposkromionej siły wyobraźni u graczy.

[Agon]

Nevrast, Panda i Mark chcą grać w Miniborysadę. Przydałoby się jeszcze dwóch chętnych graczy. Możecie dowolnie opisywać swoje miasta, tylko niech to się w miarę zgadza z ich wyglądem na tej mapie. Pamiętajcie, że to ma być dość ostre pvp, co nie znaczy że nie możecie robić sojuszy, możecie robić wszystko byleby wyjść na swoje. Ja będę głównie od oceniania, czy jakaś akcja się powiedzie, czy nie i nie będę na siłę dążył do balansu (jak np. dwóch graczy najedzie jednego, to gdy ten nie będzie miał szans by wygrać, to po prostu przegra), ten kto będzie najprzebieglejszy ten wygra, a ja nie będę nikogo faworyzował.

[Borys]

Jeśli powstanie sesja bez skomplikowanej mechaniki, z ciasną mapką, PvP, w miarę spójnym światem i z minimum dwoma graczami, to zagram. Czyli generalnie pasuje mi ta Miniborysada Agona.

[Pupu pan Panda]

To jebnij jakiś dział i wzór opisu.

[Auraxos]

Agon, założyłem ci dział, rób tą Miniborysadę.